niedziela, 11 listopada 2007

Weekend pod znakiem Orzecha

Orzechowy Weekend 2007

Po pierwsze: kocham orzechy! Wszystkie: te swojskie, rodzime i te bardziej egzotyczne. Oczywiście największym sentymentem darzę włoskie i laskowe, których smak towarzyszy od dzieciństwa. Każdej jesieni robię orzechowe zapasy, które przydają się na zimowe chrupanie. ;-)
Po drugie: nie lubię łupać orzechów. ;-) Zawsze mam nagniotki na dłoniach. No cóż, kto powiedział, ze zawsze jest łatwo, miło i przyjemnie? ;-)
Wczoraj jednak udało mi się zagonić do tej pracy małżonka.
Na orzechowy weekend przygotowałam dwa dania, dość skromne i szybkie w wykonaniu: na obiad makaron z gorgonzolą i orzechami włoskimi, a na deser orzechowy, cudnie listujące rugalach.


Pennette z gorgonzolą i orzechami włoskimi




makaron pannettone (u mnie było 5 pełnych garści)
½ szkl. obranych orzechów włoskich
1 łyżka oliwy
10 dag dobrej wędzonki
1 opakowanie śmietany 12% (200ml)
10 dag gorgonzoli
kolorowy pieprz do smaku

Orzechy włoskie przez kilka minut prażymy na patelni, po czym siekamy dość drobno.
W dużym rondlu, w osolonej wodzie, gotujemy makaron al dente.
W tym czasie kroimy wędzonkę na paseczki. Podsmażamy ją odrobinę na patelni zwilżonej 1 łyżką oliwy. Dolewamy śmietanę i wkruszamy gorgonzolę. Trzymamy na niewielkim ogniu często mieszając, aż do lekkiego zgęstnienia sosu. Na minutę przed zdjęciem z ognia dosmaczamy pieprzem, oraz dodajemy krokant orzechowy.
Odcedzamy makaron i wrzucamy do gorącego sosu. Całość mieszamy.
Smacznego!


Rugelach orzechowe z syropem klonowym

Ciasto:
250g miękkiego masła
125g serka typu Philadelphia
5 łyżek miodu
2 ¾ szkl. mąki

Nadzienie:
1 ½ szkl. orzechów laskowych i włoskich
½ szkl. miękkich rodzynek sułtanek
3 łyżki syropu klonowego

Dodatkowo do smarowania:
2 łyżki syropu klonowego
Sok z ½ limonki


Mikserem ubijamy masło z serkiem. W trakcie ubijania dodajemy miód. Do masy dosypujemy mąkę i ugniatamy, aż ciasto uformuje się w jednolitą, elastyczną kulę.
Zawijamy ciasto w folię i chowamy do lodówki na 2-3 godziny.

Orzechy laskowe prażymy na patelni lub w piekarniku przez kilka minut, po czym usuwamy z nich skórkę (można porolować w foliowym woreczku, lub w zawiniętej czystej ściereczce).
Orzechy laskowe i włoskie posiekać niezbyt drobno w malakserze. Przełożyć do miseczki, połączyć z rodzynkami i 3 łyżkami syropu klonowego.

Rozgrzać piekarnik do 180 st.C.
Schłodzone ciasto podzielić na 4 części. Z każdej części rozwałkować okrąg o średnicy ok. 28cm. Posmarować z wierzchu odrobiną syropu klonowego, wymieszanego z sokiem z limonki. Okrąg podzielić na 8 trójkątów. Na każdy trójkąt nałożyć w pobliżu szerszej części po 1 łyżce nadzienia orzechowego. Zwijać rogaliki, począwszy od szerszego końca trójkąta – do węższego.
Układać rogaliki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec ok. 20 min. Wystudzić na kratce.


10 komentarzy:

  1. Mam w domu amatora takiego makaronu, co zawsze i wszedzie powie, ze ma na niego ochote :-) A rugelach zawsze chcialam zrobic ale przerazalo mnie zwijanie rogalikow. Dzisiaj jednak pocwiczylam na Rogalach Swietomarcinskich, wiec wkrotce zrobie Twoje rugelach, bo bardzo mi sie podobaja :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo kuszące , zwłaszcza te rogaliki :-) Zawsze robiłam podobne ciasto z dodatkiem białego sera - jestem ciekawa jak smakuje z "philadelphią".

    OdpowiedzUsuń
  3. Elu, zatem chyba juz nie muszę mówić, że zwijanie rogalików jest dziecinnie proste i szybkie?

    Evenko, a ja właśnie odwrotnie, z naszym swojskim, białym serem nie robiłam. A te z Philadelpią ładnie się listkują i są fajnie kruche.

    Cieszę się, że się Wam podobają. :) Zachęcam do spróbowania. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Malgosiu...jak tu u Ciebie orzechowo! Rogaliki jak marzenie!
    A pasta z gorgonzola i orzechami wloskimi to cos szczegolnie dla mnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tatter, dziękuję za miłe słówko. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo apetyczne zdjecia Malgosiu!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale jestem zakrecona,zaglądasz juz do mnie Małgosiu trochę, a nie wpadłam na pomysł, ze mozesz miec swego bloga... :) nadrobię zaległości i pooglądam archiwum.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, bardzo mi miło, że zajrzałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam rogaliki i te z dżemem i z orzechami , a twoje wyglądają wyjątkowo przepysznie , hmm, co ja mówię one na pewno są przepyszne ...ciasto z serkiem i miodem plus orzechowe nadzienie ...mniammmm.

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu,teraz to będę tu zaglądac regularnie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)