sobota, 5 lipca 2008

Ziemniak z niespodzianką

Ziemniaczany Tydzień


W pobliżu mojego domu funkcjonuje niewielki bar, w którym już od kilku lat niezmiennie serwują to samo: faszerowane pieczone ziemniaki. Nie jestem tam stałym bywalcem (raczej przypadkowym), ale ponieważ lokal leży na trasie moich codziennych wędrówek, zerkam co się dzieje. A tam zwykle ruch! Przy stołach zgłodniali turyści, a w miskach parują gorące ziemniaki. A wewnątrz tych ziemniaków najróżniejsze farsze. Lista menu całkiem imponująca: ze dwadzieścia (jak nie więcej) możliwości dostępnych nadzień. Są i takie dla mięsolubnych (np. mięso mielone w pikantnym sosie pomidorowym) , są i dla wegetarian. Tych bezmięsnych zdecydowanie więcej i stanowią je głównie najróżniejsze sałatki: począwszy od sałatki z rodzimych nowalijek, poprzez sałatkę grecką, różne sałatki na bazie fasoli, czy tuńczyka, a skończywszy na owocach morza. Jest w czym wybierać.
Z okazji ziemniaczanego tygodnia, kulinarnej zabawy prowadzonej przez Olgę Smile – takie pieczone, faszerowane ziemniaki podałam dzisiaj swojej rodzinie.
Trudno powiedzieć, że to szybki w wykonaniu obiad. Prosty i owszem, ale niestety trochę czasochłonny, a to za sprawą samych ziemniaków (a potrzebujemy raczej duże okazy), które należy upiec na miękko. Co prawda postanowiłam sobie trochę dopomóc i najpierw podgotowałam ziemniaki w wodzie, ale i tak nie uchroniło to od prawie godzinnego pieczenia w piekarniku. Przygotowanie sałatki, to najszybsza część pracy do wykonania. Ja przyrządziłam bardzo proste nadzienie z bakłażana i sosu jogurtowo – majonezowego z kiszonym ogórkiem, kaparami i świeżymi ziołami.
Jeśli skusicie się na takiego ziemniaka – puśćcie wodze fantazji i nafaszerujcie go tym, na co aktualnie najbardziej macie ochotę. Możliwości są właściwie niewyczerpane. :)

Ach! Jest jeszcze jeden minus tego dania: jak każda sałatka nie jest zbyt fotogeniczne. ;-)





Ziemniaki faszerowane bakłażanową sałatką

2 bardzo duże ziemniaki
– porządnie wyszorować, w osolonej wodzie obgotować w mundurkach (można pominąć ten etap). Osuszyć papierowym ręcznikiem z wody. Przygotować dwa kawałki foli aluminiowej, ułożyć na środku każdego z nich jednego ziemniaka, polać odrobiną oliwy, posolić, ewentualnie doprawić (wg uznania) papryką w proszku. Szczelnie owinąć ziemniaki i piec w piekarniku nagrzanym do 220 st.C do czasu, gdy będą miękkie w środku (sprawdzać drewnianym patyczkiem grillowym).

Farsz:
1 bakłażan
½ cebuli pokrojonej w kosteczkę
1-2 łyżki oliwy
½ łyżeczka utartego kuminu

2 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu typu greckiego
1 ząbek czosnku
1/3 łyżeczki octu z sherry (albo winnego)
3 ogórki konserwowe – pokrojone w kostkę
1 łyżka drobnych kaparów
1 łyżka posiekanej świeżej mięty
1 łyżka posiekanego świeżego majeranku
Sól, pieprz do smaku

Bakłażana umyć, osuszyć, pokroić na 1cm grubości plastry. Posolić z obu stron i pozostawić na 15-30 min. by puścił sok. Po tym czasie osuszyć ponownie papierowym ręcznikiem. Pokroić w kostkę.

Na rozgrzanym na patelni tłuszczu zeszklić poszatkowaną cebulę. Dodać kumin, przesmażyć. Wrzucić kostki bakłażana i smażyć, aż zmięknie.

W miseczce wymieszać majonez z jogurtem. Wycisnąć ząbek czosnku, dodać ocet z sherry, pokrojone ogórki, kapary, świeże zioła. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Wszystko razem wymieszać. Dołożyć bakłażana.

Wyjąć z pieca upieczone ziemniaki. Otworzyć folię, pozwolić przez chwilę odparować. Częściowo rozkroić ziemniaki, ale tak by dalej były połączone, wydrążyć część ziemniaczanego miąższu i wmieszać go do przygotowanego farszu. Napełnić ziemniaki farszem.
Smacznego!

3 komentarze:

  1. Jacket potatoes... z baked beans (coś na kształt naszej fasolki po bretońsku) i żółtym serem, z chilli con carne, z samym masłem, z kwaśną śmietaną. W Anglii bardzo bardzo popularne. PYSZNE! Super przepis.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie wersje z fasolkami też bardzo mnie kręcą. ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. witam,
    w szkocji to danie jest w kazdym barze w kazdej restauracji. a w brew temu co piszesz mozna go przygotować baardzo szybko! Tutaj znaczy sie w UK mozna kupić specjalne ogromniaskte ziemniaki pakowane po 2 i po 4 sztuki; wystarczy taki wlozyc do mikrofali (według czasu podanego na opakowaniu) i gotowe potem zrobic salatke i nafaszerować go! szybko i smacznie! i nie drogo!polecam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. :) Jestem winna Ci informację: blog jest moderowany, spamowi i pyskówkom mówimy stop. We wszystkich innych sprawach zapraszam. :)